Fakty i mity o marihuanie

marihuana a prawoSamo słowo marihuana jest najczęściej stosowane w celu opisania żeńskich kwiatów konopi, które zostały już wysuszone. Najpopularniejszym sposobem jej zażywania jest palenie przyczyniające się do zwiększonej wrażliwości zmysłów, pogłębienia uczuć, poczucia relaksu, ale również pewnej dekoncentracji. Najważniejszym składnikiem psychoaktywnym marihuany jest delta-9-tetrahydrokanabinol znany lepiej jako THC. Nie ma kogoś takiego, jak „typowy palacz marihuany”, po wysuszone liście konopi sięgają bowiem różni ludzie w każdym wieku i z każdej grupy społecznej. Nie ma też mowy o tym, aby osobę sięgającą po marihuanę rozpoznać po wyglądzie, choć wielu przeciwników tej substancji psychoaktywnej często ma skłonność do wysuwania podobnych tez.

Przeciwnicy marihuany rzadko wspominają też o tym, że nie przyczynia się ona do wywołania fizycznego uzależnienia. Osoby sięgające po marihuanę nie doświadczają więc głodu narkotycznego. Co ciekawe, zarówno w przypadku alkoholu, jak i nikotyny mamy do czynienia ze znacznie poważniejszymi konsekwencjami. Oczywiście, do często palonej marihuany można się przyzwyczaić na tej samej zasadzie, na jakiej przyzwyczajamy się do picia porannej kawy. Nie ma też dowodów na to, że palenie marihuany jest prostą drogą do tak zwanych „twardych” narkotyków oraz łamania prawa. Niestety, nie oznacza to wcale, że sięgając po marihuanę jest się całkowicie bezpiecznym. Przestępstwem, w świetle polskiego prawa, jest bowiem zarówno jej palenie, jak i posiadanie. Badania potwierdzają przy tym, że marihuana nie powoduje, ale tłumi agresję.

dym z marihuanyA co z zainteresowaniem „twardymi” narkotykami? Owszem, często mamy do czynienia z takim zjawiskiem, odpowiedzialna jest za to jednak nie marihuana, ale raczej jej dealerzy, którzy potrafią być niezwykle sugestywni namawiając do spróbowania „czegoś mocniejszego”. Ostrożnie należy podchodzić również do opinii osób przekonanych o tym, że palenie marihuany może skończyć się śmiercią. Medycyna nie zna ani jednego takiego przypadku, choć wiadomo, że ludzi zabija – i to dosłownie – alkohol i nikotyna. Składniki psychoaktywne marihuany nie przyczyniają się do uszkodzenia organizmu, jeśli więc mówimy o ryzyku, jest ono związane z samym paleniem. Wdychanie dymu jest niezdrowe z uwagi na zawartość w jego składzie tak zwanych substancji smolistych, a zasada ta znajduje potwierdzenie bez względu na to, z jakim dymem mamy do czynienia.